Przygotowania obejmują również natłuszczanie skóry balsamami i oliwkami – nie zapomnijmy jednak o tym, że naturalne zapachy ciała, a zwłaszcza zapachy seksualne mają, podobnie jak smak ciała, własność afrodyzjaków. Smak i zapach, to dwa składniki tantrycznego tańca miłości – nie zagłuszajmy ich więc. Nie używajmy zwłaszcza dezodorantów, które nie tylko mają przykry smak, ale również ograniczają i hamują wydzielanie przez ciało naturalnych perfum erotycznych.
Nie trzeba chyba wspominać, że powinniście wyglądać atrakcyjnie dla waszych kochanków. W tańcu będziecie odgrywać rolę świetlistych istot – Boga i Bogini. Będziecie dla siebie piękni. Pamiętajcie, że energia, którą włożycie, by przyciągnąć do siebie ukochanego jest jedną z postaci energii seksualnej, którą możecie wzajemnie się obdarowywać. Dbajcie więc o swój wygląd i urodę – mężczyzna powinien zgolić szorstką brodę, paznokcie powinny być zawsze starannie przycięte. Ten rodzaj zadbania jest kolejnym elementem świadomej miłości.
Nauka tańca miłości może wydać się czymś bardzo prostym, kiedy skonstatujemy, że składa się tylko z trzech stopni, z których wszystkie są już nam znane. Jednakże każdy z trzech stopni ma wiele odmian, a każda z tych odmian wyraża się w postaci jin lubjang. Koncepcja jin-jang stanowi podstawę tańca, który dzięki niej osiąga swoje niebotyczne wyżyny, jest motywem przewodnim stale przewijającym się przez wszystkie aspekty tańca. Właściwa kombinacja elementów jin i jang daje efekt samozapłonu, jest katalizatorem ekstazy duchowego spełnienia. Pomiędzy biegunami jin i jang istnieje gradacja siedmiu stopni wyrazu, od najłagodniejszego do najmocniejszego, od najpowolniejszego do najszybszego. Jeśli pomnożyć to przez dwa, jako że w tańcu uczestniczy dwoje tancerzy będących naprzemian dawcami i biorcami, nie sposób zaprzeczyć, że wynikłe fandango jest nieco ambitniejsze od teksaskiego two-stepa.
Leave a reply