W POSZUKIWANIU WŁASNEGO STYLU

Pierwszą kobietą, która powiedziała „Nie mam co na siebie włożyć” była prawdopodobnie Ewa w raju po zerwaniu jabłka przeznaczenia. I od tak dawna jak sięga ludzka pamięć słyszy się tę żałosną skargę, skierowaną na ogół do matek, mężów, przyjaciół i przyjaciółek. Słyszy się ją zwłaszcza przy kilku specjalnych okazjach. Raz na początku sezonu, kiedy przedstawiane są nowe kolekcje mody i każdy uważa, że wszystko co ma z poprzedniego roku jest nie do noszenia. Albo kiedy w domu pojawia się zaproszenie na wesele lub party. Lament ten rozlega się często przed przepełnioną szafą. Wyciąga się z niej wtedy najróżniejsze części garderoby, uzasadniając przy każdej z nich, dlaczego się nie nadaje, by w końcu podjąć decyzję że trzeba zaopatrzyć się w „coś nowego”. „To nowe” w następnym roku także znajduje się między ubraniami nie do noszenia.

Widocznie trzeba popełniać błędy przy wyborze swej garderoby, by nauczyć się dlaczego pewnych rzeczy w ogóle nie należy kupować. Być ubraną ze smakiem to sztuka, która polega na tym by znaleźć swój styl.

Nie jest to napewno tylko kwestia pieniędzy, bo inaczej ci, którzy mogą sobie pozwolić na wydawanie dużych sum na ubrania musieliby być ubrani z gustem. Istnieją także inne przyczyny niż pieniądze, przeszkadzające nam w znalezieniu własnego stylu. Zacznijmy od błędów najczęściej popełnianych.

– 1. Ukochanym kolorem mojej mamy jest jasnoszary (albo jakakolwiek Inna barwa). Dlatego także dla mnie mama najchętniej wybiera ubrania w tym kolorze.

– 2. Nie przywiązuję szczególnego znaczenia do mej garderoby, bo nie sądzę, aby to co się nosi było takie ważne.

– 3. Idę za modą, aby pokazać, że się na niej znam.

– 4. Nie wiem, jakie kolory najlepiej pasują do mojej cery I włosów, ale zawsze daję pierwszeństwo modnym barwom, co nigdy nie jest złe.

– 5. Moja przyjaciółka szałowo wygląda w spodniach do konnej jazdy. Chciałabym także mleć takie spodnie I jak tylko będę miała pieniądze, to je zaraz kupię.

– 6. Kiedy idę kupować ubranie to kupuję spontanicznie to, co mi się podoba. Nie robię planu czy to co kupuję pasuje do reszty moich ubrań czy nie.

– 7. Chętniej kupuję tani sweter z włókna sztucznego niż droższy z wełny. Klasyczne swetry wełniane są staromodne.

– 8. Szaleję za grupą bitową i najchętniej ubieram się tak jak oni.

– 9. Mam mnóstwo ubrań, ale w żadnym z nich nie czuję się szykownie.

– 10. W ogóle nie mam umiejętności aranżowania ubrań i dlatego chętniej kupuję coś nowego.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>