Chcielibyśmy teraz poprosić wszystkich czytających mężczyzn, by zastanowili się przez chwilę, jak czują się bezpośrednio po orgazmie. Jesteście niebywale odprężeni, nieprawdaż? Tak odprężeni, że aż na krawędzi utraty świadomości, która zresztą przytrafia się niejednokrotnie w parę minut po wytrysku. Mężczyzna po osiągnięciu orgazmu przeżywa całkiem odmienny stan niż kobieta, nawet kobieta która wydzielała amri- tę, co ewentualnie można uznać za odpowiednik wytrysku. Orgazm daje kobiecie siłę, natomiast mężczyźnie odbiera. Różnica ta wynika z rodzaju energii, jaka została wyzwolona u każdego z nich.
U kobiet energia śakti w aspekcie magnetycznym spolaryzowana jest ujemnie,y/n. Męska energia jest przeciwstawna, jang – magnetycznie naładowana dodatnio. Kiedy kobieta w miłosnym akcie wydala negatywne pole energetyczne, odczuwa ulgę i przypływ sił. Uwalniając pewną ilość jin, zmienia równowagę energetyczną i staje się bardziej jang, zwłaszcza jeśli otrzymała porcję energi/ jang od swego kochanka – nieomal wibruje wówczas od pozytywnych energii. Mężczyzna natomiast wydatkując swoją dodatnią energię, jang, czuje się nie tyle uwolniony, ile obrabowany: cierpi na niedobór energii jang będącej energetyczną esencją jego męskości. Właściwie dobrze robi, że zasypia, gdyż szczerze mówiąc, nie jest w tym stanie do końca sobą.
Istnieją sposoby odzyskania sporej części energii uchodzącej z mężczyzny wraz ze spermą: niektóre z nich opiszemy w rozdziale ósmym. Obecnie jednak skupimy sie na sposobach gromadzenia i zachowywania energii jang poprzez panowanie nad jej przepływem. Kontrola wytrysku należy do najwyższych przejawów świadomej miłości.
Leave a reply