Współcześni mężczyźni i kobiety mają podobne oczekiwania wobec związku i w podobnym stopniu zależy im, by się one spełniły. Potrzebujemy bezpieczeństwa psychicznego, chcemy darzyć się wzajemnym zaufaniem, wzajemnie wspierać się materialnie i uczuciowo: chcemy dzielić wspólne przeżycia, być dla siebie towarzyszami zabaw, ale także odpowiedzialnymi partnerami, chcemy doskonalić się poprzez nasz związek i liczymy na to, że będzie on się udoskonalał wraz z nami, a wreszcie – pragniemy kochać się przez całe życie.
Jest dobrą wróżbą dla związku, jeśli para stawia przed nim podobne zadania. Znaczy to, że oboje uważają związek za byi samoistny i koncentrują się na nim jak na czymś odrębnym od nich dwojga. Właśnie ten punkt widzenia decyduje o zdrowiu i dobrym funkcjonowaniu związku.
O ile jednak mężczyźni i kobiety nie różnią się zbytnio w tym, czego pragną dla siebie w związku partnerskim, o tyle różnią się poważnie – wiemy o tym z naszych seminariów – w kwestii tego, czego chcą, a właściwie potrzebują od związku jako jednostki seksualne.
Zauważyliśmy na przykład, że większość kobiet używa słowa „intymność”, aby opisać to, co dla nich w seksie liczy się najbardziej. Intymność seksualna, według wyjaśnień tych kobiet, to specjalny rodzaj bliskości, komunikacja głębsza od tej, jaką para jest wstanie osiągnąć fizycznie, współuczestnictwo w czymś, co jest ponad materialnym partnerstwem. Wiele kobiet przedstawia ów głęboki związek jako związek duchowy bądź uczucie odnalezienia „partnera duchowego”. Kobiety więcej mó- wią o sercu i duszy niż o mózgu czy genitaliach, jednak tam, gdzie zaistniała prawdziwa intymność seksualna, pojawia się produkt uboczny w postaci namiętności. Wydaje się, że jest to prawdziwe we wszystkich dziedzinach, nie tylko w seksie. Kiedy „intymnie” zgłębiamy jakieś zagadnienie czy projekt, staramy się „wniknąć w jego istotę”, a wówczas pojawia się namiętność. Jesteśmy nakręceni, podnieceni, zenergetyzowani. W podobny sposób działa na nas intymność seksualna – kobieta jest nią podniecona, głęboko fizycznie poruszona.
Leave a reply