Naśladownictwo. Naśladownictwo to czynienie tak jak inni. Oczywiście rozumiem twoje zafascynowanie grupą i to, że starasz się wyglądać tak jak oni i ubierasz się podobnie do nich. W pytaniu w ogóle nie chodziło o ten problem. Chodziło tylko o to, aby sobie uzmysłowić, że przez naśladowanie ubrania innych dajesz wyraz chęci by być takim jak oni. To co stworzyli może w danej chwili świetnie się zgadzać z twoim własnym nastrojem. Kiedy jednak ta moda minie, prawdopodobnie znajdziesz inną. Czy nie byłoby czasem lepiej, gdybyś przynajmniej raz swoim własnym stylem skłoniła innych by naśladowali ciebie?
Brak wyrazu. Masz całą szafę ubrań. Poszczególne rzeczy nawet ci się podobają. Ale problem w tym, że wszystko razem nie składa się na eleganckie ubranie. Co robisz źle? Kupujesz wprawdzie rzeczy, które ci się podobają, ale nie znalazłaś jeszcze twego własnego stylu i ubrania, które ci się podobają nie koniecznie są tymi, w których ci najlepiej. Na ogół uważamy, że to co się nam podoba to jest właśnie to co do nas najbardziej pasuje. Niestety nie zawsze tak bywa, choć nie chcę przez to powiedzieć, że rzeczy, które się nam nie podobają są dla nas najlepsze. Musisz się nauczyć samoograniczania i z pośród wielu ładnych rzeczy wybierać dokładnie to, co określa styl twojej garderoby.
Niezręczność. Wiele dziewcząt może bardzo zręcznie poprzez małe zmiany swych ubrań uzyskiwać duży efekt. Z kawałka starej koronki powstaje nowy kołnierzyk, nudny rozpinany sweter staje się cackiem przez zwykłe wetknięcie weń kwiatka, sukienki przedłuża się bordiurami – można tak wyliczyć cały szereg przeróżnych możliwości. Wszystkich tych rzeczy można się nauczyć, a komu wydaje się, że ma dwie lewe ręce, po prostu powinien spróbować zacząć.
Załóż „klub robienia nowego ze starego” i spotykaj się z koleżankami doświadczonymi w robótkach. Kiedy kilka dziewcząt pracuje razem jest przy tym mnóstwo zabawy, a także powstają wówczas najlepsze pomysły.
Leave a reply