Seks w Wieku Ciemności – kontynuacja

Kolejne odczucie, jakie kojarzy się z seksem, to wstyd. Już w dzieciństwie nauczono nas nie rozmawiać o naszych genitaliach i nie dotykać ich publicznie. Wolno nam mówić o wszystkich częściach ciała z wyjątkiem tych, które związane są z czakramem drugim. Nawet systemy medycyny alternatywnej, takie jak świadoma medycyna holistyczna, omijają w swoich praktykach ośrodek seksualny. I tak na przykład masaż może być aplikowany wszędzie z wyjątkiem stref erogennych.

Pary, z którymi pracujemy, noszą w sobie wiele negatywnych uwarunkowań związanych z obszarami seksualnymi. Przykładowo – zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają negatywne odczucia wobec zjawiska miesiączki. Część mężczyzn na samą myśl o menstruacji odczuwa skrępowanie, nawet obrzydzenie. Kobietom kojarzy się ona z bólem fizycznym, lękiem i zażenowaniem, z „przykrymi wypadkami” bądź zachwianiem równowagi emocjonalnej, jakie towarzyszą czasem miesiączkowaniu. Utrata krwi każdemu z nas wydaje się w jakiś sposób związana z obrażeniem cielesnym i traumą: nie są to odczucia przyjemne. Bezwiedna, niekontrolowana erekcja i przedwczesny wytrysk powodują, że mężczyzna czuje się niepewnie, jak gdyby nie panował nad sobą. Również orgazm jest niekontrolowanym skurczem. Wszyscy w swoim czasie niepokoiliśmy się wyglądem naszych narządów płciowych: czy są dosyć duże albo wystarczająco małe? Czy mają właściwy kształt? Czy wydzielają zapach?

Wielu z nas przyswoiło sobie prawdziwie przewrotny aksjomat, że „porządne dziewczyny tego nie robią”. Chłopcy zostali nauczeni, że mogą „kochać” (to znaczy żenić się lub trwale wiązać) wyłącznie te dziewczyny, które „tego” nie robią. Dziewczęta otrzymały taki sam przekaz, w związku z czym są – lub udają, że są – przerażone, kiedy chłopak usiłuje się do nich zbliżyć – za jaką dziewczynę on mnie ma? W sposób oczywisty “miłość” wyklucza seks i na odwrót.

Jest to stary program, jednak w dalszym ciągu znajdujemy się pod jego wpływem. W większości wypadków wpływ ten nie przeszkodził znaleźć partnera i zostać kochankiem: ale nawet jeśli odrzuciliśmy główne przesłanki tego programu, uaktywnia się on od czasu do czasu niepostrzeżenie zabarwiając naszą płciowość, naszą samoocenę i nasze związki. Jeżeli nawet nasze życie płciowe nie ujawniło dotąd żadnych problemów, stary program wywiera ukryty wpływ na zdolność naszego ośrodka seksualnego do wysyłania i odbierania miłości.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>