Od pradawnych czasów dodaje się do kąpieli różne substancje, które nadają jej miły zapach, pielęgnują lub leczą skórę. Nikt się już dziś nie kąpie w mleku oślic, jak Kleopatra, lub w winie, jak Maria Stuart. Ale mały dodatek mleka do wanny jest świetnym środkiem wygładzającym skórę. Bierze się 3 1 mleka lub maślanki na wannę, ale można także zrobić kąpiel z mleka w proszku, jeśli w domu akurat nie ma świeżego mleka. Skórze delikatnej dobrze służy miód. Wystarczy filiżanka miodu rozpuszczona w gorącej kąpieli by skórę uczynić gładką jak jedwab. Od najdawniejszych czasów wiadomo, że kto ma skórę nieczystą powinien korzystać z kąpieli z otrębami. Około 100 g otrąb pszennych wkłada się do lnianego woreczka, albo starej pończochy nylonowej, dobrze zawiązuje, wiesza u kranu tak aby woreczek lub pończocha ciągle znajdowały się w gorącej wodzie w wannie i w czasie trwania kąpieli dokładnie wyciska.
czytaj więcej
1 stycznia 1970,
Kategoria Kobitki |